Brúðguminn, reż. Baltasar Kormákur

Pierwszy w tym roku obejrzany film:) Jedna z najnowszych islandzkich produkcji, Brúðguminn, tłumaczona na angielski jako "White NIght Wedding", znanego i lubianego przeze mnie rezysera Baltasara Kormákura. Film zapowiadał się na lekki, przyjemny i bardzo krajobrazowy. A jaki był? Na pewno krajobrazowy, warto go zobaczyć dla przepięknych zdjęć wyspy Flatey. Sama histroia oparta jest na sztuce Czechowa "Iwanow". Baltasar Kormákur zaadoptował ją do współczesności i przeniósł na Flatey. Wykładowca uniwersytecki w średnim wieku właśnie przygotowuje się do swojego drugiego ślubu z o połowę młodszą swoją studentką, która właśnie z Flatey pochodzi. Przygotowaniom tym towarzyszą wspomnienia wykładowcy - Jóna. Rok wcześniej przyjechał na wyspę ze swoją zoną. Anna była chorą psychicznie artystką, a ich wyjazd próbą odnalezienia siebie. Podczas gdy Anna tworzy i zamyka się w sobie, Jón angazuje się w wątpliwy projekt budowy pola golfowego na wyspie oraz poznaje Þorę. Więcej fabuły nie zdradzę:) Co mi się w filmie podobało? Niepowtarzalny islandzki klimat, ciekawe, dziwne osobowości, dowcipne sceny, gra aktorska, zwłascza matki Þory - Sissi. Jednak sam chwil nie zachwycił mnie az tak, jak inne filmy islandzkie. Czegoś mi brakło, do końca nie jest dla mnie jasne zakończenie. Myślę, ze celem Baltasara Kormákura było zmuszenie widza do zastanowienia się nad istotą miłości i zdrady (Jón wykłada właśnie na ten temat, posługując się poetyką Kanta) ale mam wrazenie, ze niezbyt mu to wyszło. Gdzieś to przesłanie między jedną, a drugą dowcipną sceną ginie i zamiast filmu, który zmusza do myślenia, dostajemy tylko lekką rozrywkę. Niemniej nie żałuję, iż film zobaczyłam i znów mam ochotę wrócić do znanych mi juz filmów z wyspy.
Brúðguminn, reż. Baltasar Kormákur, Hilmir Snær Guðnason jako Jón, Margrét Vilhjálmsdóttir jako Anna i Laufey Elíasdóttir jako Þóra, Islandia 2008.

Kommentare

Bea hat gesagt…
Nie slyszalam jeszcze o tym filmie, musze sprawdzic czy u nas juz jest...

A czy znasz moze film 'Waking Ned'? Jest to lekka komedia, ale - wg mnie - w swietnym stylu; bardzo lubie to ichniejsze poczucie humoru ;) Jesli jeszcze nie widzialas tego filmu, to polecam!

Pozdrawiam
Anna hat gesagt…
Nie iwem kiedy miał premierę w Szwajcarii:) Nie widziałam polecanego przez Ciebie filmu, właśnie sobie w necie sprawdziłam cóż to za jeden. Zanotuję tytuł, dzięki!

Beliebte Posts