Urlop

Dziś wieczorem wylatujemy, ale wogóle nie cieszy mnie wyjazd. Jesteśmy z Trzylatką totalnie opanowane przez choroby. Usiłuję myśleć, że ona już jest na prostej, a ja jakoś sobie poradzę. Ale od zeszłej soboty jestem totalnie załamana tym faktem. Oby to była dobra decyzja...
Jeśli faktycznie uda się nam kupic kartę i mieć dostęp do sieci, będę starała się na bieżąco zdawać relację z naszych poczynań.

Kommentare

Beliebte Posts