Wpływ wiadomości

Czytam o awaryjnym lądowaniu airbusa na Hudson i łzy cisną mi się do oczu. Potem dowiaduję się, iz odnaleziono ciało zaginionej dziewczynki z Paderborn i juz płaczę. Zupełnie nie jestem odporna na wiadomości, im jestem starsza tym gorzej znoszę wiadomości smutne. Przestałam juz dawno oglądać telewizję, ale i radio i internet wystarczą, by mnie wzruszyć. Co robić?:)
Od wczoraj mamy dodatnie temperatury, śnieg topnieje, jest szaro, mgliście i bardzo nieprzyjemnie. Cieszę się, ze za tydzień będziemy juz tuz przed wylotem na urlop. Na razie rozpoczęliśmy juz przegląd rzeczy i sporządzanie ostatnich list zakupowych. Wczoraj usiłowałam się doliczyć ile razy moja Trzylatka leciała samolotem, przy dwudziestu spasowałam. Ale tylu godzin w samolocie jeszcze nie spędziła. Ciekawa jestem jak będzie. Mamy doświadczenie dwunastogodzinnej jazdy pociągiem, więc gorzej niż wtedy chyba nie powinno być.

Kommentare

Sara hat gesagt…
Ja np. staram się myśleć, ile dobrych rzeczy się na świecie wydarzyło,tylko o nich nie donoszą,m bo nie są "newsowe";)
O, na przykład u moich znajomych na Syberii, o czym niedawno dostałam mejla, znalazła się "zgubiona" córeczka - najpierw zniknęła, mieszkają na skraju miasta gdzie zaczyna się tundra, więc bali się, że tam poszła i to byłby raczej koniec. W panice sąsiedzi szukali dwie godziny, aż wyszła zaspana i wygrzana z psiej budy... Uśmiałam się...

Beliebte Posts