01.02

Zaliczylismy dzis kolejna „dziecieca“ atrakcje – Oasis Sea World. Ok. 20 km od nas, w lesie namorzynowym powstalo miejsce, gdzie mozna podziwiac delfiny. Nielatwo bylo je znalezc, na szczescie gdzieniegdzie byly angielskie drogowskazy. Akurat trafilismy na koncowke pokazu. Za chwilke mialo jednak rozpoczac sie plywanie z delifnami. Mimo ze miejsca trzeba rezerwowac wczesniej, udalo sie nam zalapac. M z Trzytlatka szybciutko sie przebrali w stroje, obcieli krociotuko paznokcie, oddali bizuterie i juz wskakiwali do wielkiej niecki z woda. Niema godzine mogli dotykac, przytulac, glaskac, calowac delfiny a takze z nimi plywac. Zrobilam setke zdjec! Gdy wyszli z wody obejrzelismy pokaz akrobacji delfinow, a potem ja zalapalam sie rowniez na plywanie z delfinami, choc nie jestem zwolenniczka i fanka takich atrakcji. Jednak naprawde bylo swietnie! Po tylu atrakcjach bylismy niezle wykonczeni, po drodze zakupilismy znow za bezcen owoce i zjedlismy swietne tajskie dania w malym resorcie nad laguna. W naszym hotelu juz na nas czekano – dziewczyna z restauracji dzwonila zapytac czy przyjedziemy na kolacje;) My jednak wpierw popedzielismy do morza – nadal tak cieplego, ze po prostu siedzimy na piaszczystym dnie i pozwalamy falom nas oblewac. Nawet nasza Trzylatka to uwielbia. Potem jak zwykle wskoczylismy wszyscy troje do wanny pod golym niebiem. Co za rozkosz!!! Az szkoda nam opuszczac to miejsce i jego sympatyczne wlascicielki. Jutro jednak ruszamy na Koh Chang.

P.S. Przepraszam za brak polskich literek. Niestety komputer oodmowil w tej kwestii wspolpracy.

Kommentare

Sara hat gesagt…
Trzylatka - znaczy się za rok czeka mnie ta faza... pytań i w ogóle... Ale zazdroszczę delfinów!
I Trzylatki!!!

Beliebte Posts