Refleksji ciąg dalszy

Język
Gdy podróżujemy staramy się nauczyć jak najwięcej zwrotów w języku kraju, w którym przebywamy. Po tajsku ciężko się nauczyć czegoś więcej niż pojedyncze słowa i zworty. Trzylatka radziła sobie całkiem nieźle. Słuchowo jednak trudno pojąć różnicę między pięcioma tonacjami, a potem trudno nie popełnić gafy nawet tylko powtarzając słówka. Mnie najbardziej przeraża ilość samogłosek, których podobno jest 28 na 44 litery alfabetu. Dla Polaka niemal niewykonalne! Trochę więcej podstawowych informacji znalazłam w Wikipedii.

Ekologia
Obawiam się, że jest w powijakach. Przerażała mnie wszechobecność worków i reklamówek. Każdy zakup ląduje w osobnej reklamówce lub wręcz mikroskpoijnej reklamóweczce, jedzenie sprzedawane jest w workach, woreczkach i wszelkich wariacjach na ten temat. Pełne danie można kupić na ulicy właściwie na wynos. W tym celu zostanie ono zapakowane w woreczek foliowy. Takie gotowe worki z potrawami moźna nawet kupić w supermarketach. Przerażał mnie ten zalew opakowań wszelakich i ogromna produkcja śmieci.

Kommentare

Chihiro hat gesagt…
Faktycznie ten jezyk brzmi bardzo skomplikowanie, czasem gdy slysze tajski mysle sobie, ze w zyciu nie bylabym w stanie powtorzyc wszystkiego dokladnie.
Co do ekologii - wiele krajow, nawet niby rozwinietych, nie zdaje sobie sprawy z nadmiaru opakowan. Za przyklad wezme japonskie ciastka. Jest ich szesc, kazde osobno opakowane w folie, wszystkie polozone na plastikowej tacce i jeszcze calosc schowana do kartonowego pudelka. I tak jest ze wszystkimi niemal japonskimi slodyczami :(
Anna hat gesagt…
Masz rację, mnie nawet w Polsce przerażają setki reklamówek przy okazji zakupów w supermarkecie. Przywyczaiłam się brać na zakupy siatkę z materiału i nawet nie chcę tych reklamówek, bo co z nimi robić? Co do pakowania towarów w ten sposób, niemieckie Stiftung Warentest wręcz takie pakowanie piętnuje, zwłaszca opakowania sugerujące większą zawartość niż rzeczywista.
Chihiro hat gesagt…
Ja tez prawie zawsze (prawie, bo jednak czasem zdarza mi sie wyjsc z domu bez niej) biore ze soba torby plocienne i tak samo jak Ty nie znosze plastiku i bezsensownego opakowywania produktow, gdy nie jest to zueplnie potrzebne.

Beliebte Posts